sobota, 17 sierpnia 2013

Morderczy Wycisk

Hej ;)
 Z wczorajszego dnia nie dodałem wpisu ponieważ po siłowni i po całym meczu rozegranym w dynamicznym tempie nie miałem siły ruszyć się z łóżka ! Myślę że energie na cały dzisiejszy dzień dały mi pyszne kanapki z masłem orzechowym i shake białkowy o smaku banana z jagodami. Oraz później aby uzupełnić białko pierś z kurczaka z papryką i pomidorem, więcej nie miałem siły zjeść.Mecz oceniam dobrze w moim wykonaniu był On bez zarzutów ;) to że przegraliśmy 5-3 z lepszym od Naszego zespołem i starszym, to i tak walczyliśmy do samego końca i daliśmy z Siebie wszystko ponieważ po 1 połowie przegrywaliśmy 4-0. Trening siłowy jak najbardziej mi wszedł, wykonałem plan "C" lecz plecy zrobiłem wiosłując sztangą zamiast martwego ciągu. Mogę dodać jeszcze ze Powerade Zero ! to rewelacja, pyszny napój izotoniczny na uzupełnienie płynów.

Dzisiejszy dzień zacząłem od cardio dziś wpadł mi pomysł na grę w piłkę ponieważ musze dopracować celność, wybrałem się z dwoma kolegami na mały meczyk z rana.
Następnie pół dnia nudy aż około godziny 16 wszystko się zmieniło. Jak niektórzy z Was wiedzą należę do miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej, jest to moja pasja. Więc po godzinie 15 moja jednostka została zadysponowana do palącej się ścierni zboża. Na miejscu zjawiliśmy się po około 10 minutach (nie wiedzieliśmy jak wjechać na samą górę pola). Wjechaliśmy w sam ogień gdzie zaczęliśmy walczyć z żywiołem, warunki były nie sprzyjające, wiał mocny wiatr, który rozwiewał ogień który spalił nam 2 odcinki . Po półtora godzinnej walce udało nam się ugasić ściernie i do domu wróciłem około 19.






W dzisiejszych posiłkach za bardzo nie fantazjowałem ;)  na 1 ogień kawka z 2kromeczkami żytniego chlebka z masłem orzechowym na 2 posiłek naleśniki z mąki owsianej i białek, a to wszystko polane "Jogobellą 0%" i jabłko na deserek ;)  A na koniec dnia Pierś z kurczaka z warzywami i ketchupem i chrupki orzechowe 30% orzechów z Lidla.



Jutro mam zamiar zrobić Cardio biegając, zobaczymy czy wstanę. Około 12/13 w południe jadę do kuzynki po zakupy z Niemczech nie mogę się doczekać więc od razu po powrocie do domu dodam mały wpis o owych sprawach, w sumie w planach mam również jechać do miasta po nowe korki ale co z tego wyjdzie ...
Więc Pozdrawiam !
W życiu liczą się tylko kalorie i makroskładniki.


                           Do jutra ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz